Ponieważ
w denku znalazło się niewiele produktów, postanowiłam połączyć ten projekt z
wpisem z nowościami. Powstał dość długi wpis, ale mam nadzieję, że nie będzie Wam to przeszkadzać.
DENKO
Peeling i masło do ciała Tutti-Frutti
wiśnia & porzeczka
Bardzo
przyjemne produkty o ładnym owocowym zapachu. Peeling całkiem dobrze zdzierał
martwy naskórek, a masło nawilżało.
Pełna
recenzja – klik.
Chętnie
kupię ponownie, ale w innej wersji zapachowej.
Krem na dzień Dermacos
Krem
do cery wrażliwej spisał się u mnie bardzo dobrze. Nawilżał, łagodził
zaczerwienienia, miał wysoki filtr UV.
Pełna recenzja – klik.
Chętnie
kupię ponownie.
Płyn micelarny Garnier
Zapomniałam o zostawieniu pustej
butelki, pożyczyłam więc zdjęcie z pełnej recenzji – klik.
Mój ulubiony płyn do demakijażu. Bez
problemu zmywa makijaż, nie podrażnia.
Kupię ponownie.
Zużyłam
również kilka próbek i saszetek. Z
nich najbardziej zaciekawił mnie krem L’oreirnt do cery naczynkowej, ale raczej go nie
kupię – trochę za drogi jak dla mnie. Chętnie sięgnę za to po inne saszetki
maseczek Biovax.
NOWOŚCI
Lekki krem nagietkowy Sylveco
Kiedy
mój krem Dermacos dobiegał denka postanowiłam zaopatrzyć się w bardziej
naturalny krem. Ostatecznie wybrałam krem nagietkowy od Sylveco.
Cena:
23,90 zł na cocolita.pl.
Arnikowe mleczko oczyszczające
Sylveco
Mój
płyn micelarny Garniera także się skończył. Chciałam kupić lipowy płyn micelarny,
ale przeglądając ofertę sklepu skusiłam się na mleczko. Oprócz demakijażu i
oczyszczania cery, ma ono łagodzić podrażnienia, wzmacniać naczynka. Czy tak
jest? Niebawem recenzja, więc się dowiecie.
Cena:
13,90 zł na cocolita.pl.
Brushegg
W
zeszłym miesiącu sprawiłam sobie dwa pędzle. W sumie mam je trzy, ale miałam
problem z domyciem pędzla od podkładu. Postanowiłam spróbować tego małego
gadżeciku.
Cena:
3,50 zł na aliexpress.com. Jajeczko przyszło do mnie po trzech tygodniach.
L’biotica Biovax maseczka do włosów
suchych i zniszczonych
Przy
okazji zakupów skusiłam się na dwie saszetki maski. Miałam nadzieję na wersję
keratyna+jedwab, ale niestety nie było.
Cena:
3,60 zł za dwie w Lidlu.
Odżywka odbudowujące Yves Rocher
Kupiłam
z ciekawości. Czytałam pozytywne opinie o masce, ale masek mam sporo.
Potrzebowałam jakieś odżywki.
Cena: 9,90 zł.
Żel pod prysznic o zapachu liści werbeny
O
zapachach tych żeli naczytałam się masy pozytywnych komentarzy, więc
postanowiłam przekonać się o tym na własnej skórze. Zaraz skończy mi się olejek
Tutti Frutti, więc spróbuję tego żelu.
Cena: 13,90 zł.
Krem nawilżający redukujący
zaczerwienienia
Wybrałam go jako gratis do
zamówienia. Do wyboru był jeszcze jakiś tusz do rzęs lub zasadzenie drzewka. Od kilku dni stosuję go na noc i na razie nie mam do niego zastrzeżeń.
Woda perfumowana Moment de Bonheur
W dzień urodzin dostałam maila, że
przy zamówieniu za 39,90 zł dostanę tę wodę w prezencie i to głównie dlatego
zrobiłam zamówienie online. W zamówieniu był jeszcze szampon-żel dla
narzeczonego, aby kwota się zgadzała. Poza tym w paczce znalazłam dwie próbki: serum
do twarzy oraz perfum.
Pomadka Alterra granat
Zgubiłam
swój balsam Ziaji, więc musiałam kupić sobie coś nowego. Na zakupy poszłam z
mamą i to właściwie ona zapłaciła za pomadkę.
Cena:
niecałe 4 zł. Nie pamiętam dokładnie, ale była na promocji w Rossmanie.
Szampon i odżywka Nivea Repair &
Targeted Care
Do
testów na swoim blogu zapraszała Anwen. Postanowiłam wypełnić zgłoszenie i o
dziwio udało mi się znaleźć w gronie zwycięzców. Zostałam o tym powiadomiona w
Dzień Kobiet i właściwie w ten sam dzień paczuszka do mnie dotarła.
Znacie
coś z tej listy? Może jest tu coś, co same chętnie byście wypróbowały?
Pozdrawiam,
AnnKa
AnnKa