Przez
bardzo długi czas miałam jedynie prysznic i o wszelkich
aromatycznych kąpielach mogłam sobie tylko pomarzyć. Jednak
niedawno przeprowadziłam się do domu z wanną i mogę w końcu
popróbować wszelkiego rodzaju kąpielowych umilaczy. A jesienne i
zimowe długie wieczory idealnie się do tego nadają. Na pierwszy
ogień poszła sól do kąpieli Biolove o zapachu malin. Jak się
sprawdziła?
30.11.2017
27.11.2017
Scrub z czarną porzeczką Natura Estonica bio
Nie
jest żadną tajemnicą, że jestem wielką fanką peelingów. Często
robię peelingi sama z cukrem i kawą, ale też uwielbiam testować
kolejne gotowe już produkty. Ostatnio zdecydowałam się wypróbować
peeling z czarną porzeczką Natura Estonica. W sklepach jest on
różnie nazwany: wygładzający, rozświetlający, rozjaśniający.
A jak w rzeczywistości działa? Zapraszam do recenzji.
22.11.2017
Reşad Ekrem Koçu „Matka sułtanów” - książka, która mnie mocno rozczarowała
Ostatnio
chyba sporą popularnością cieszą się tureckie seriale. Ja
szczerze mówiąc nie obejrzałam ani jednego odcinka Wspaniałego
stulecia czy innego tureckiego
tasiemca. Za to niedawno mama przyniosła z biblioteki książkę pt.
Matka sułtanów poświęconą
sułtance Kösem.
Z ciekawości postanowiłam ją pożyczyć na kilka dni i przeczytać.
I o ile z początku czytałam ją z prawdziwą przyjemnością, tak
po kilkudziesięciu stronach zaczęłam się strasznie męczyć i niestety
nie dałam rady jej
dokończyć. Zatrzymałam się gdzieś w okolicy 300 strony.
20.11.2017
Maska do włosów wysokoporowatych Anwen z kakao i olejkiem z kiełków pszenicy
Jak
wiecie, do pielęgnacji włosów przykładam dość dużą uwagę,
choć kilka lat temu było inaczej. Wtedy wystarczał mi zwykły
drogeryjny szampon co drugi dzień i okazyjnie jakaś odżywka. Aż
pewnego dnia trafiłam na bloga Anwen i postanowiłam zawalczyć o
swoje włosy. Nic więc dziwnego, że kiedy kosmetyki Anwen weszły
na rynek, chciałam je przetestować. Co prawda, musiało minąć trochę czasu, ale w końcu kupiłam maskę i olejek do włosów wysokoporowatych. Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o masce.
8.11.2017
Kącik filmowy październik 2017
Jesień
to taki czas, kiedy sporo serialów wraca z kolejnym sezonem. A ja
muszę przyznać, że uwielbiam seriale. Oglądam ich kilka, jeśli
nie kilkanaście i wyczekuję kolejnych odcinków. Nic dziwnego, że
w październikowym zestawieniu pojawiło się ich kilka. Choć z
kilkoma nadal czekam aż uzbiera się większa ilość odcinków, by
je obejrzeć (m.in. Sposób na morderstwo). Zacznijmy jednak od filmów.
6.11.2017
Nowości października
Temat
nowości kosmetycznych i denek zawsze cieszył się sporą na
blogu, dlatego postanowiłam wrócić, przynajmniej z nowościami.
Denka sobie odpuszczam. Nie dość, że nie mam, gdzie
przetrzymywać pustych opakowań, to ja zawsze zużywam produkt do
końca, a recenzja większości i tak pojawia się na blogu. Mam
nadzieję, że to rozumiecie. A jeśli jesteście ciekawe, co nowego
trafiło do mnie w październiku, zapraszam.
3.11.2017
Lakier monohybrydowy 1LAK Peggy Sage oraz lampa Ronney Nina – szybki i łatwy manicure hybrydowy
Nad
zestawem do manikiuru hybrydowego zastanawiałam się od pewnego
czasu, jednak zawsze miałam ważniejsze sprawy na głowie.
Szczęśliwym trafem trafiła do mnie ostatnio paczuszka z lampą LED marki Ronney oraz lakierem monoybrydowym Peggy Sage w pięknym i
klasycznym odcieniu czerwieni nazwanym Millenium Red. Z wielkim
zapałem zabrałam się za testy i już dziś chciałabym Wam
opowiedzieć o tym zestawie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)