Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

20.11.2017

Maska do włosów wysokoporowatych Anwen z kakao i olejkiem z kiełków pszenicy

Jak wiecie, do pielęgnacji włosów przykładam dość dużą uwagę, choć kilka lat temu było inaczej. Wtedy wystarczał mi zwykły drogeryjny szampon co drugi dzień i okazyjnie jakaś odżywka. Aż pewnego dnia trafiłam na bloga Anwen i postanowiłam zawalczyć o swoje włosy. Nic więc dziwnego, że kiedy kosmetyki Anwen weszły na rynek, chciałam je przetestować. Co prawda, musiało minąć trochę czasu, ale w końcu kupiłam maskę i olejek do włosów wysokoporowatych. Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o masce.




Twoje włosy puszą się, są suche i łamliwe? To znak, że ta maska jest dla Ciebie! Intensywnie pielęgnuje i sprawia, że włosy stają się bardziej elastyczne, gładkie i błyszczące dzięki optymalnie dobranym do włosów o wysokiej porowatości olejom:
z kiełków pszenicy i kakao. Miód, gliceryna i lanolina zapewniają włosom dodatkowe nawilżenie, a panthenol je wzmacnia. Niewielki dodatek łatwo zmywalnych silikonów zabezpiecza Twoje wysokoporowate włosy przed uszkodzeniami. 

INCI: Aqua, Cetearyl Alcohol, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Behentrimonium ChlorideHoneyGlycerin,
Lanolin, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Panthenol, Silicone Quaternium-22Polyglyceryl-3 Caprate,
Dipropylene Glycol, Cocamidopropyl Betaine, Phenoxyethanol, Benzoic AcidDehydroacetic Acid,
Parfum, Coumarin, Limonene, Linalool, Ciannamyl Alcohol.

Po składzie widać, że maska jest emolientowo-nawilżająca. Z humektantów jest tutaj miód, gliceryna i panthenol. Z ciekawszych emolientów można wyróżnić olejek z kiełków pszenicy i masło kakaowe. W składzie znajdziemy też silikon zmywalny łagodnym szamponem, antystatyk, rozpuszczalnik, emulgulator, substancję myjącą oraz kilka konserwantów i zapachów.

Cena: 39 zł / 200 ml




Maska mieści się w plastikowym słoiczku z metalową zakrętką. Szata graficzna jest bardzo ładna, kobieca. Myślę, że trafia w gusta większości.

Jak na maskę przystało ma gęstą konsystencję, ale z łatwością nakłada się na włosy. Jest też wydajna, nie potrzeba jej wiele na jedno użycie. Zapach jest dość intensywny, jak dla mnie kakao lub czekoladopodobny. Z początku mi się podobał, ale przy dłuższym trzymaniu maski na włosach może być męczący. Zapach przez jakiś czas utrzymuje się na włosach (choć ja zawsze po zmyciu maski nakładam jeszcze odżywkę b/s i żel).

Jeśli chodzi o działanie wszystko na plus. Po pierwsze maska ułatwia rozczesanie włosów na mokro, nawet bardzo splątanych pasm. Natomiast po wyschnięciu włosy są wygładzone, fajnie dociążone, bardziej się błyszczą. Są miękkie w dotyku, ładnie się układają. Nie zauważyłam, aby maska wpłynęła jakoś na skręt moich włosów, ale czytałam, że u niektórych osób go wzmacnia.


Myślę, że maska świetnie sprawdzi się na suchych i zniszczonych włosach, delikatne może nieco obciążyć. Ja bardzo polubiłam tą maskę i szczerze ją polecam. Ciekawią mnie także pozostałe dwie pozostałe maski Anwen i może nawet za jakiś czas je wypróbuję.



A Wy znacie już kosmetyki Anwen?