Przez
bardzo długi czas miałam jedynie prysznic i o wszelkich
aromatycznych kąpielach mogłam sobie tylko pomarzyć. Jednak
niedawno przeprowadziłam się do domu z wanną i mogę w końcu
popróbować wszelkiego rodzaju kąpielowych umilaczy. A jesienne i
zimowe długie wieczory idealnie się do tego nadają. Na pierwszy
ogień poszła sól do kąpieli Biolove o zapachu malin. Jak się
sprawdziła?
Naturalna
sól z Morza Martwego wzbogacona o olej z pestek winogron dla
sprężystej i miękkiej skóry.
INCI:
Maris Sal (sól morska), Parfum (zapach), Vitis Vinifera Seed Oil
(olej z pestek winogron), CI 75470 (barwnik), Benzyl Salicylate,
Limonene, Linalool, Citronellol, Citral, Geraniol (zapachy).
Cena:
15,99 zł / 450 g
Dostępność:
Kontigo
Sól
mieści się w plastikowym pojemniczku. Szata graficzna jest typowa
dla marki, jest ładna i od razu kojarzy się z naturalnymi
kosmetykami. Po odkręceniu wieczka od razu wyłapujemy słodki,
owocowy zapach.
Sól
w kontakcie z wodą zaczyna się rozpuszczać, barwiąc wodę na
różowo. Łazienkę szybko wypełnia piękny, malinowy zapach. Nie
jest on sztuczny czy nachalny, ale odpowiednio intensywny i bardzo
owocowy. Muszę przyznać, że w pomieszczeniu utrzymuje się dość
długo po kąpieli, z ciała jednak dość szybko się ulatnia.
Sprawdzając działanie soli raz sypałam jej mniej raz więcej i
muszę przyznać, że dość szybko się zużywa, ale jakoś
specjalnie tego nie żałuję.
Leżąc
w wannie można się naprawdę zrelaksować i odprężyć. Jeśli zaś
chodzi o jakiekolwiek działanie na skórę jest ono naprawdę
znikome. Sól na pewno nie wysusza i nie podrażnia skóry, fajnie odświeża i relaksuje, ale nie
zauważyłam jakiegoś specjalnego efektu nawilżenia czy wygładzenia. Odnotowałam za to, że pozostawia delikatną warstewkę na skórze jak po
kąpieli w morzu, ale w końcu to morska sól.
Podsumowując:
+ prawdziwa sól morska
+ owocowy zapach
+ pozwala się odprężyć
+ fajnie odświeża
+ nie podrażnia
- niewielkie działanie na skórę
Jak
dla mnie sól jest dobra, ale miłości z tego nie ma. Uprzyjemnia kąpiel, pozwala
się relaksować, ale ten sam efekt możemy uzyskać z tańszymi produktami, niekoniecznie nawet solami.
Ostatnio zauważyłam, że sole z Biedronki mają dość dobre opinie i kusi mnie je wypróbować. Z drugiej jednak strony marzy mi się kąpiel z ogromną pianą, tak dla odmiany.
Ostatnio zauważyłam, że sole z Biedronki mają dość dobre opinie i kusi mnie je wypróbować. Z drugiej jednak strony marzy mi się kąpiel z ogromną pianą, tak dla odmiany.
A
Wy lubicie odprężające kąpiele? Jakie kąpielowe umilacze
polecacie?