Toniki
poznałam stosunkowo niedawno, ale niemal od razu polubiłam je za działanie.
Tonik hibiskusowy Sylveco zaciekawił mnie, ponieważ ma naturalny skład i jest
polskim produktem. Nie zastanawiając się długo, kupiłam go na stronie triny.pl
za 16,11 zł.
Jesteście
ciekawe, jak spisał się u mnie? W takim razie zapraszam do recenzji.
Opis
producenta
Hypoalergiczny, delikatny
tonik do twarzy, z ekstraktami hibiskusa i aloesu o działaniu ochronnym,
rewitalizującym i wzmacniającym, przeznaczony do każdego rodzaju cery. Dzięki
dużej zawartości składników nawilżających, skutecznie zabezpiecza skórę przed
utratą wilgoci, zapewniając jej odpowiedni poziom nawodnienia. Tonik o lekkiej
żelowej formule odświeża i zmiękcza, łagodzi podrażnienia. Uzupełnia demakijaż,
może być stosowany wielokrotnie w ciągu dnia na twarz, szyję i dekolt.
Pozostawia skórę wyraźnie czystą i promienną, przygotowując ją do dalszych
etapów pielęgnacji. Przebadany dermatologicznie.
Skład
Aqua, Hibiscus Rosa-Sinensis Flower
Extract, Glycerin, Xylitol, Panthenol, Aloe Barbadensis Leaf Extract,
Coco-Glucoside, Benzyl Alcohol, Xanthan Gum, Phytic Acid, Dehydroacetic Acid
Woda,
Ekstrakt z hibiskusa,
Gliceryna, Ksylitol (cukier brzozowy), Panthenol (prowitamina B5),
Ekstrakt z aloesu, Emulgulator z oleju kokosowego, Konserwant, Zagęstnik, Kwas fitowy,
Konserwant
Moja opinia
Tonik
zamknięty jest w plastikowej buteleczce o pojemności 150 ml. Zamykanie na klik
niby w porządku, ale czasem przy otwieraniu bałam się o swój paznokieć.
Buteleczka wykonana jest z ciemnego plastiku i niestety naprawdę ciężko
zobaczyć, ile produktu nam zostało w środku. Niemniej szata graficzna ładna i przejrzysta. Na etykiecie sporo informacji o toniku i najważniejszych składnikach.
Od momentu otwarcia mamy 6 miesięcy na wykorzystanie kosmetyku. Przy
pierwszym użyciu zaskoczyła mnie konsystencja toniku – lekko żelowa o czerwonej
barwie. Ale okazało się, że to dobre rozwiązanie. Tonik dzięki temu jest bardzo
wydajny i niewiele potrzeba go na waciku.
Dla
wielu ważny jest zapach kosmetyku. Ten tonik ma delikatny kwiatowo-ziołowy
zapach. Czuć go jedynie przy aplikacji, nie pozostaje na skórze.
Tonik
stosuję od początku marca codziennie rano i wieczorem. Fajnie uzupełnia
demakijaż. Oczyszcza skórę z resztek makijażu, jeśli taki na skórze pozostał. Tonik
jest troszkę lepki i czuć to przy aplikacji. Na szczęście szybko się wchłania,
a skóra po nim jest odświeżona oraz lekko nawilżona. Dla mnie ważny jest
również fakt, że tonik łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Dzięki temu skóra wygląda na zdrowszą i jet milsza w dotyku.
Kilka razy
zdarzyło mi się, że tonik wklepałam w twarz dłońmi tak jak serum. Skóra dzięki
temu była dobrze przygotowana na krem.
Tonik
ma przyjemny skład i działanie. Ja bardzo go polubiłam i z chęcią stosuję, ale do ideału czegoś mu jednak brakuje.
A
wy? Lubicie toniki? Znacie ten od Sylveco?
Pozdrawiam,
AnnKa