Tym razem w Spa dla włosów postanowiłam spróbować mleczka pszczelego w glicerynie. Mam je już od jakiegoś czasu w swoich zbiorach, ale wcześniej nie było okazji, by je wypróbować. Mleczko zawiera w sobie proteiny oraz nawilżacze, więc postanowiłam dodać do mieszanki odrobinę oleju, by mieć pewność, że włosy pozostaną odpowiednio dociążone.
Olejowanie: olej lniany
Mycie:
mydło cedrowe Bania Agafii
Maska: Kallos
Multivitamin + kilka kropel oleju lnianego + 7 kropel mleczka pszczelego w
glicerynie
Stylizacja: Nivea
Flexible
Na
suche włosy nałożyłam olej lniany i zostawiłam go na włosach na całą noc. Rano
umyłam głowę mydłem cedrowym Bani Agafii. Następnie nałożyłam na włosy
mieszankę z Kallosa, oleju i mleczka. Po 40 minutach spłukałam włosy letnią
wodą. Na koniec w osuszone ręcznikiem i rozczesane grzebieniem włosy wgniotłam
porcję balsamu Nivea.
Włosy
wyschły samodzielnie.
Efekt?
Włosy
ułożyły się w całkiem ładne fale. Są miękkie i nawilżone. Nie puszą się ani trochę,
bo olej odpowiednio je dociążył. Czego chcieć więcej?
Jak
mija Wam weekend? Znaleźliście chwilę dla swoich włosów?
Pozdrawiam,