Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

19.08.2017

Spa dla Włosów #28 – pierwsze na cieniowanych włosach

Kilka dni temu moja siostra (z wykształcenia fryzjerka) podcięła mi delikatnie końcówki i wycieniowała włosy – stworzyła delikatne warstwy. Stwierdziłam, że tak będą się lepiej układać. Przy okazji tego Spa postanowiłam sprawdzić, jak moje włosy zareagują na bogatszą pielęgnację. Kiedyś ją uwielbiały, a teraz?

1.     Delikatnie zwilżyłam włosy wodą i nałożyłam porcję balsamu Green Pharmacy z olejem arganowym i granatem. Na to nałożyłam porcję oleju ze słodkich migdałów Nacomi.
2.      Po dwóch godzinach włosy umyłam szamponem Hello Nature z olejem marula. Szampon kupiłam przypadkiem – zakręciłam się w drogerii Natura i zamiast odżywki z półki wzięłam szampon. Bywa.
3.      Na osuszone koszulką włosy nałożyłam maskę toskańską Planeta Organica.
4.      Po 20 minutach spłukałam maskę letnią wodą. Na mokre włosy nałożyłam oleokrem Biovax Caviar, a następnie żel rokitnikowy Natura Siberica. Chwile pougniatałam włosy ręką, a następnie bawełnianą koszulką.
5.      Włosy zawinęłam w koszulkę, stosując plopping (ręcznikowanie). Dawno nie stosowałąm tej metody wydobycia skrętu, a ostatnio trochę więcej o niej czytałam i postanowiłam przetestować. Po godzinie rozpuściłam włosy. Wyschły naturalnie.


Efekt?
Włosy są miękkie i błyszczące. Skręt jest wyraźnie podkreślony, nawet na całej długości, co rzadko mi się zdarzało. Spodnia warstwa jak zwykle słabiej się kręci, muszę chyba dokładniej ugniatać żel. Ogólnie jednak jestem zadowolona z efektu. Co prawda włosy są gdzieniegdzie lekko spuszone, ale to mój odwieczny problem i ciągle szukam rozwiązania. Mam nadzieję, że pielęgnacja i częstszy plopping pomogą.







A jak się mają Wasze włosy?