Redakcja
TrustedCosmetics.pl - klik ogłosiła wyzwanie dla blogerek i youtuberek
urodowych, w którym opróżniamy nasze kosmetyczki. Postanowiłam wziąć udział w
tym wyzwaniu i zachęcam do tego każdą z Was. Chętnie poczytam o Waszych
kosmetyczkach.
Temat
można zinterpretować na kilka sposobów. Wyzwanie trafiło akurat na czas mojego
wakacyjnego wyjazdu, postanowiłam więc pokazać, co znajduje się w mojej
wakacyjnej kosmetyczce. Zainteresowane?
Na
pierwszy ogień pójdą produkty do pielęgnacji twarzy. W mojej kosmetyczce nie
może zabraknąć toniku. Używam go zawsze rano i wieczorem, czasem także w ciągu
dnia, w celu odświeżenia. Obecnie testuję tonik
różany Evree.
Po
toniku zazwyczaj stosuję krem. Nie lubię nosić ze sobą zbyt wielu kosmetyków,
więc w mojej kosmetyczce znajduje się jeden krem, który mogę stosować na dzień,
na noc, a także w okolice oczu. Mowa oczywiście o moim ulubieńcu – lekkim kremie nagietkowym Sylveco.
Latem
obowiązkowo stosuję także krem z filtrem. W te wakacje towarzyszy mi Iwostin Solecrin Capillin do cery
naczynkowej i naderaktywnej SPF 50 +.
Nie
zapominam również o wieczornym demakijażu. W tej chwili do tych celów używam płynu micelarnego Bielenda. Niestety ma
on dość dużą butelkę, dlatego przelewam część płynu do mniejszej buteleczki,
która zmieści się w kosmetyczce.
Przechodząc
do makijażu, zacznę od korektora. Niestety mam problem z zasinieniem pod oczyma,
z którymi obecnie radzi sobie korektor
Catrice 010. Latem unikam podkładów, wystarcza mi jedynie puder matujący Rimmel Stay Matte w delikatnie beżowym odcienu, który ładnie wyrównuje koloryt i który powoli mi się kończy. Aplikuję
go pędzlem z Rossmanna. W mojej kosmetyczce nie może zabraknąć maskary, obecnie
jest to hit wielu blogerek Maybelline Lash Sensational.
Czasem lubię także podkreślić usta. Świetne pomadki w swojej ofercie posiada
marka Golden Rose. Ja posiadam pomadkę Crayon
Lipstick nr 13 oraz Velvet Matte 02. Od niedawna dbam o to, by podkreślić brwi. Dlatego zabieram ze sobą – kredkę Golden Rose Dream Eyebrow Pencil (nr 306) oraz żel
Delia w brązowym odcieniu.
W mojej drugiej kosmetyczce, takiej
bardziej łazienkowej znalazło się również kilka ciekawych produktów. Przede wszystkim aloesowo pachnący żel pod prysznic Isana oraz krem Nivea Soft. który służy mi do nawilżania ciała. Zabrałam ze sobą również antyperspirant Fa, jest to mój pierwszy kontakt z tą marką,
zobaczymy jak się sprawdzi.
Wyjeżdżam na tydzień, więc w kosmetyczce nie może
zabraknąć również produktów do włosów. Moje falo-loki są dość wymagające, ale
ograniczyłam się do kilku produktów: mydła
cedrowego, odżywki odbudowującej
Yves Rocher, mini odżywki Joanna z pokrzywą zieloną herbatą (zamierzam
ją stosować jako b/s) oraz żelu Syoss.
Zastanawiałam się jeszcze nad jakimś olejkiem, ale ostatecznie z niego zrezygnowałam.
Poza tym biorę ze sobą krem
do opalania, tym razem Lirene emulsja do opalania do skóry wrażliwe SPF 50+. Pominęłam produkty do mycia zębów oraz maszynkę do golenia, jakoś nie wydają mi się warte wspominania tutaj.
Nie
w kosmetyczce, ale w torebce noszę ze sobą jeszcze kilka produktów i
myślę, że należałoby je tu wymienić. Moja skóra dłoni dość często potrzebuje
nawilżenia, dlatego zawsze noszę krem
do rąk, obecnie Evree Deep Moisture.
No i oczywiście nie mogło zabraknąć tu perfum. Na wyjazd zdecydowałam się
zabrać perfumy Avon Little White Dress
o bardzo dziewczęcym zapachu. Do tego noszę ze sobą czasami wilgotne chusteczki nawilżające. Nigdy za to
nie rozstaję się z ochronną pomadką do ust. Na tę chwilę towarzyszy mi Carmex Lime Twist. Jest to świetny
wybór na lato, ponieważ dzięki zawartości mentolu daje fajny efekt chłodzenia. Poza tym noszę ze sobą szczotkę z lusterkiem z Rossmana, ale korzystam jedynie z lusterka. A to z racji tego, że włosów jak moje nie należy czesać na sucho.