Nawilżanie
ciała to ważny krok w codziennej pielęgnacji. Uwielbiam masła o pięknych,
owocowych zapachach. Ostatnio testowałam krem Organic Shop z organicznym
lotosem i 5 olejkami. Według zapewnień producenta krem w 99% posiada naturalne
składniki.
Czy
sprostał moim wymaganiom?
Opis
producenta
Wspaniały krem do ciała
na bazie organicznego ekstraktu lotosu i 5 olei: masła shea, organicznego oleju
jojoba, organicznego oleju wiesiołka, organicznego oleju ze słodkich migdałów,
organicznego oleju z amarantusa. Efektywnie odmładza skórę, czyniąc ją bardziej
delikatną, elastyczną i bardziej sprężystą.
Organiczny ekstrakt lotosu –
nawilża, oczyszcza, odświeża, stymuluje procesy metaboliczne w skórze.
Masło shea – działa
ochronnie i nawilżająco na skórę,
przywraca skórze elastyczność i sprężystość, łagodzi podrażnienia i
działa przeciwzapalnie, wspomaga ochronę przed promieniami UV, podwyższa SPF
filtrów UV.
Organiczny olej jojoba – nasyca skórę witaminami i minerałami,
intensyfikuje regenerację, odżywia, chroni przed negatywnym działaniem
środowiska zewnętrznego.
Organiczny olej wiesiołka – jest źródłem wielonienasyconych kwasów
tłuszczowych, aktywnie stymuluje procesy regeneracji skóry.
Organiczny olej ze słodkich migdałów – znacznie opóźnia procesy
starzenia skóry, chroni przed niekorzystnym działaniem promieni
ultrafioletowych.
Organiczny olej z amarantusa - spowalnia proces starzenia się
skóry.
Cena: ok. 8-14 zł.
Skład
Aqua, Octyldodecanol,
Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Hydrogenated Starch
Hydrolysate (hydrolizat ze skrobi
kukurydzianej), Glycerin (gliceryna),
Coco-Caprylate Caprate, Caprylic/Capric Triglyceride, Nelumbo Nucifera Flower
Extractl (wyciąg z kwiatu lotosu),
Simmondisia Chinensis Seed Oil (olej
jojoba), Oenothera Biennis Oil (olej
z wiesiołka), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej ze słodkich migdałów), Amaranthus Caudatus Seed Oil (olej z amarantusa), Tocopherol (wit. E), Xanthan Gum, Sodium Stearoyl
Glutamate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Potassium
Sorbate, Citric Acid, Parfum, Limonene, Linalool, Geraniol, CI 77491.
Moja opinia
Krem
zamknięty jest w plastikowym opakowaniu, przypominającym pudełeczko z
lodami o pojemności 250 ml. Rozwiązanie oryginale i całkiem wygodne. Wieczka
nie zakręcamy, a jedynie je wciskamy.
Krem
ma słodki zapach, ale nie jest on zbyt nachalny. Przypomina mi nieco waniliowy
olejek do ciast. Przez jakiś czas jest jeszcze wyczuwalne na skórze. Konsystencja kremu jest dość gęsta. Lepiej nie brać zbyt wiele
kremu na raz, ponieważ lubi się wtedy bielić na skórze i wmasowanie go zajmuje
więcej czasu. Krem dość szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy.
Krem
jest wydajny. Całkiem dobrze łagodzi podrażnienia po goleniu, czy depilacji.
Efekt nawilżenie nie jest może na najwyższym poziomie, ale mojej skórze w zupełności
odpowiada. Dla bardzo suchej skóry może jednak nie wystarczyć.
Ogólnie
krem spisał się dość dobrze i chętnie wypróbuję jego inne warianty (np. liczi).
Mam także ochotę na truskawkowy mus do ciała i jakiś peeling tej marki. Za
jakiś czas pewnie je kupię i napiszę o nich.