Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

2.01.2018

Nowości listopada i grudnia 2017

Witajcie już w nowym, 2018, roku. Mam nadzieję, że miło przywitaliście ten rok i powoli przyzwyczajcie się do nowej daty. Ja przychodzę dziś do Was z postem zakupowym z ostatnich dwóch miesięcy. Kupiłam sporo, ale też sporo kosmetyków dobiło mi denka i potrzebowałam zastępców. Jeśli jesteście ciekawi, co do mnie trafiło w ostatnim czasie, zapraszam.


ONLY YOU
Na początku listopada otrzymałam do testów dwa kosmetyki Inveo – ultradelikatna henna w kremie oraz wypełniacz w kremie. Ich recenzję znajdziecie tu (klik).


GALERIA JURAJSKA
Będąc na zakupach w galerii zahaczyłam o Rossmanna, gdzie kupiłam płyn do higieny intymnej Facelle Aloe. Kończył mi się także żel rokitnikowy i potrzebowałam czegoś nowego do stylizacji fal. Wzięłam żel Isana oraz piankę Nivea. Piankę użyłam już raz i byłam pozytywnie zaskoczona efektem. Zobaczymy, jak będzie dalej. Z kolei w TK Maxx znalazłam szampon Shea Moisture fine, wavy and curly hair. Marka ta jest bardzo chwalona przez zagraniczne kręconowłose. I póki co z szamponu jestem zadowolona, za jakiś czas pojawi się jego recenzja. W markecie wzięłam szampon brzozowy Barwa, ponieważ chciałam wrócić do masek z silikonami i potrzebowałam szamponu z SLS do stosowania raz na dwa tygodnie.


DROGERIA PIGMENT
Z okazji Black Friday skusiłam się na zakupy w Drogerii Pigment, jednak z powodu braków w magazynie moje zamówienie rozdzielono na dwa. Za problemy otrzymałam kod zniżkowy na następne zakupy, ale z niego nie skorzystałam. W pierwszej paczuszce znalazłam żel aloesowy Holika Holika, peeling rozjaśniający Dr Konopka’s, piankę do mycia twarzy Baikal Herbals, peeling malinowy Organic Shop, pastę do zębów Lavera z bio miętą oraz ziołowy płyn do płukania jamy ustnej Sylveco.


Skusiłam się także na glinkę białą oraz czarną Fitocosmetics, olejek eukaliptusowy ZSK, kwas hialuronowy ZSK 1%, hydrolizowaną keratynę ZSK, maseczki do twarzy Vianek wzmiacniającą i łagodzącą oraz saszetki z maskami Anwen do włosów średnio- i niskoporowatych.


Na magazynie brakło zestawu Make Me Bio Garden Roses oraz oleju z pestek śliwek ZSK. Na szczęście zestaw otrzymałam tydzień później, a olejek zamieniłam na inny – olej z orzechów laskowych Etja.


W gratisie otrzymałam kilka próbek, papierki lakmusowe, miniaturkę szamponu bazyliowego Vis Plantis, olej słonecznikowy ZSK, ogrzewacz serduszko i masę cukierków.



ALIEXPRESS
Na przełomie listopada i grudnia dotarły także zamówione na próbę lakiery hybrydowe. Skusiłam się na trzy lakiery Rosegal (C02, T16, 2904) z magnesem do efektu kociego oka, Vena Lisa (919 i 929) oraz Canni (A11). Na święta pomalowałam paznokcie kolorkiem C02 - zielone kocie oko i kolorek wyszedł bardzo ładny. Lakier dobrze się nakładał i bez problemu ściągał.


MARIZA
Moja siostra jest konsultantką Marizy. Na ofercie promocyjnej skusiłam się na cień sypki Mariza Brilliant w kolorze antycznego złota, a także olejek grejpfrutowy do kąpieli.


PREZENT GWIAZDKOWY
W tym roku chyba byłam grzeczna, bo pod choinką znalazłam cudowny zestaw kosmetyków Fresh&Natural. W pudełeczku znalazłam dwa peelingi: korzenny oraz algowy, kojący bezzapachowy balsam do ciała, olejek ujędrniający, pastę do mycia twarzy z szałwią i melisą oraz regenerujący balsam do ust. Wszystkie te kosmetyki strasznie mnie ciekawią.



KLUB RECENZENTKI WIZAŻ
Udało mi się dostać do testów zestawu startowego do hybryd Hi Hybrid. Otrzymałam wersję sportową, w skład której wchodzą trzy neonowe lakiery hybrydowe, baza, top no wipe, dwa pilniki, bloczek polerski, aceton, cleaner oraz lampa 10W. Dziś pomaluję paznokcie którymś z tych kolorków.


KONTIGO
Miałam nie robić więcej zakupów, bo dość sporo kosmetyków trafiło ostatnio w moje ręce, ale promocje Kontigo mnie skusiły. Trafiłam akurat na promocję na markę Biolove -50%. Do tego przy zakupach w aplikacji obowiązywał kolejny rabat i peelingi wychodziły po 5,80 zł. I jak tu nic nie kupić? Z marki Biolove kupiłam trzy peelingi: truskowkowy, wiśnia z wanilią oraz kokosowy, piankę peelingującą smoczy owoc, lekkie masło karambola, krem do rąk brownie z pomarańczą, balsam do ust Panna Cotta, żele pod prysznic brownie z pomarańczą i gruszka, kule do kąpieli niezapominajka oraz piżmo.


Z innych marek skusiłam się na płyn micelarny Vianek, maskę w płacie Holika Holika z masłem shea, maskarę Pierre Rene HiTech, pęsetę K! oraz gąbkę do makijażu K!. W gratisie otrzymałam pilink do paznokci.

I to już wszystkie moje nowości. Przyznaję, że jest ich sporo. W styczniu pozostaje mi ban na zakupy. Trzeba najpierw pozużywać to, co mam.



Znacie coś z moich nowości? A może coś wpadło Wam w oko?