Kąpielowych
umilaczy czas dalszy. Na krótko przed świętami skusiłam się na olejek
grejpfrutowy Marizy w opakowaniu w kształcie bombki.
Jeśli chodzi o markę, moja siostra jest tam konsultantką, więc
mam łatwy dostęp do tych kosmetyków, ale z tego co wiem, każdy
może złożyć zamówienie online w ich sklepie internetowym. Ja raz
na jakiś czas próbuję coś nowego i czasem jestem pozytywnie
zaskoczona. Jak było tym razem?
Energetyzujący
olejek do kąpieli z naturalnym olejkiem eterycznym otuli Twoje ciało
aromatem soczystych grejpfrutów, wprowadzi Cię w doskonały nastrój
i przywróci siły. Eteryczny olejek grejpfrutowy działa tonująco,
odświeżająco i stymulująco, usuwa napięcie i zmęczenie. Pomocny
jest w terapii antycellulitowej i otyłości. Stosowany jest też w
migrenach i bólach głowy. Olejek do kąpieli wzbogacony jest w
alantoinę i d-pantenol dzięki którym pielęgnuje ciało.
Delikatnie oczyszcza skórę, nawilża ją i wygładza. Pozostawia
delikatny, świeży zapach.
INCI:
nie znalazłam niestety składu ani na opakowaniu ani na stronie
internetowej
Składniki
aktywne: alantoina, d-penthanol, aloes
Cena:
11 zł / 310 ml
Dostępność: sklep internetowy marki, u konsultantek, czasem allegro
Dostępność: sklep internetowy marki, u konsultantek, czasem allegro
Olejek
otrzymujemy w plastikowej buteleczce w kształcie bombki i jest to
oczywiście
edycja
świąteczna. Na
buteleczce nie ma zbyt wielu informacji na temat olejku, czego
troszkę mi brakuje. Niemniej muszę przyznać, że bardzo ładnie
się prezentuje i nadaje się na prezent. Przeglądając
nowy katalog Marizy, zauważyłam,
że nie ma tego olejku w standardowej ofercie, jest za to do wyboru
olejek lawendowy lub
płyn brzoskwiniowy w buteleczkach 500 ml.
Olejek
w
bombce
ma bardzo intensywny zapach, ale wraz z wodą w wannie tworzy
naprawdę piękny, soczysty zapach grejpfrutów – nie za słodki,
nie za kwaśny. Zapach ten jest intensywny, ale nie nachalny.
Naprawdę go uwielbiam. Pomaga się zrelaksować i napawa energią.
Moim zdaniem jest idealny na każdą porę roku.
W
konsystencji olejek bardziej przypomina płyn do kąpieli. Jest dość
gęsty, a w kontakcie z wodą tworzy sporo piany. Piana utrzymuje się
dość długo, ale jeśli uwielbiamy dłuuugaśne kąpiele, pod
koniec może zacząć znikać. Zapach jednak zostaje z nami aż do
końca, a nawet trochę dłużej.
Nie
zauważyłam, aby olejek wysuszał moją skórę, nawet podczas
długiej kąpieli. Skóra zawsze była miękka, nie pojawiała się na niej
żadna tłusta warstewka.
Moim
zdaniem olejek jest dość wydajny. Nie potrzeba go wiele na jedną
kąpiel, bo zapach należy do intensywnych. Poza tym niewielka porcja
tworzy też dość sporo piany.
Podsumowując:
+
piękny zapach
+
ładne opakowanie
+
tworzy sporo piany
+
nie wysusza skóry
+
jest wydajny
-
brak informacji o składzie
Nie
jest to typowy olejek pod prysznic, a raczej płyn do kąpieli,
co nie zmienia faktu, że go polubiłam i w przyszłości chętnie
przetestuję inne wersje zapachowe.
Znacie
kosmetyki Marizy? Lubicie olejki/płyny do kąpieli?