Bardzo
lubię kosmetyki o owocowym zapachu i dość często sięgam po takie produkty w
pielęgnacji ciała. Apetycznie pachnące żele, czy masła do ciała to zapewne nie
tylko moja słabostka. Ostatnimi czasy testowałam jogurtowo truskawkowy mus do
ciała Organic Shop. Jak się sprawdził? Zapraszam do recenzji - zdjęcia trochę letnie, ale same truskawki też kojarzą się z latem, więc czemu nie ;).
Apetyczny mus do ciała na bazie
organicznego ekstraktu z truskawki i mleka nasyca skórę witaminami i
mikroelementami, przywraca jej aktywność. Skóra staje się aksamitna. Mus
posiada niesamowity aromat.
Cena 7-10 zł / 250 ml
Aqua, Coco-Caprylate Caprate,
Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Butyrospermum Parkii Butter, Glycerin,
Caprylic/Capric Triglyceride, Octydodecanol,
Fragaria Vesca Fruit Extract, Hydrolyzed
Milk Protein, Rubus Idaeus Fruit
Extract*, Mel*, Tocopherol,
Xanthan Gum, Sodium Stearoyl Glutamate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid,
Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Parfum, Limonene, Linalool,
Geraniol, CI 77491.
* z uprawy organicznej
Produkt
otrzymujemy w plastikowym opakowaniu ze zdejmowaną pokrywką. Całość wygląda
ładnie, a na spodzie mamy sporo informacji o kosmetyku, m.in. INCI.
Mus
ma konsystencję kremu o lekko różowej barwie. Zapach jest dla mnie mało truskawkowy,
bardziej mi przypomina jogurt z delikatną nutą truskawek. Zapach w każdym razie
jest ładny. Poza tym mus dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Nie
pozostawia po sobie tłustej warstwy. Skóra jest nawilżona i miękka, ale nie
jestem pewna, jak spisałby się na bardzo suchej skórze. Moja normalna skóra
jest zadowolona z poziomu nawilżenia.
Mus
polubiłam i polecam. Chętnie też przetestuję inne kosmetyki tej marki.
Znacie
ten mus? Lubicie kosmetyki Organic Shop?