Żel
pod prysznic to taki produkt, do którego nie mam zbyt dużych oczekiwań. Ważne,
żeby dobrze mył i ładnie pachniał. Ostatnio skusiłam się na swój pierwszy
bardziej naturalny żel pod prysznic – Organic Shop. Czy spisał się lepiej niż
zwykły, drogeryjny żel? Zapraszam do recenzji.
Namiętny żel pod prysznic idealnie
nawilża i wygładza skórę, działa uspokajająco, relaksuje i stymuluje krążenie.
Żel pomaga poczuć niepowtarzalny smak miłości, poprawia nastrój, korzystnie
wpływa na układ nerwowy, usuwa zmęczenie,
przyspiesza proces odbudowy tkanek i nastraja romantycznie. Skutecznie
zapobiega wysuszeniu naskórka i chroni przed niekorzystnym wpływem środowiska.
Kuszący aromat, aksamitna pianka i
naturalne organiczne ekstrakty nasyconego żelu pod prysznic Nocna pokusa
nadaje prawdziwą radość i niesamowity komfort. Pielęgnuje ciało dzięki
ekstraktowi z owoców męczennicy oraz pobudza zmysły i relaksuje podczas
kąpieli.
Żel nie zawiera SLS, parabenów i silikonów.
Składniki aktywne:
Organiczne masło kakaowe - odżywia i
nawilża skórę, pozostawiając ją delikatną i gładką.
Organiczny ekstrakt z owoców
męczennicy - energetyzuje i pobudza
emocje.
Cena: 7-10 zł / 280 ml
Aqua, Sodium Coco-Sulfate,
Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Theobroma Cacao Seed Butter*, Passiflora Edulis Fruit Extract*, Citrus
Aurantium Dulcis Fruit Extract*, Sodium Chloride, Tocopherol, Benzyl Alcohol,
Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Parfum, Limonene, Linalool
Produkt
otrzymujemy w buteleczce z twardego plastiku z pompką. Mój egzemplarz miał
akurat zgniecioną rurkę w środku i pompka niezbyt dobrze działała.
Żel
jest bezbarwny i średnio gęsty. Dobrze się pieni i ładnie pachnie. Zapach jest
rześki, lekko cytrusowy, bardzo mi się podoba. Przez jakiś czas utrzymuje się
na skórze. Żel dobrze myje. Po kilku pierwszych użyciach byłam
zaskoczona, że moja skóra jest gładsza niż po zwykłym żelu. Nie powiem, żeby ten żel nawilżał, ale z pewnością nie wysusza – wychodzi więc na to, że drogeryjne żele
jednak lekko wysuszają moją skórę.
Żel
bardzo polubiłam, z chęcią do niego wrócę lub spróbuję innych wersji
zapachowych – jest ich sporo do wyboru.
Znacie żele Organic Shop? Wolicie drogeryjne żele czy naturalne? A może jest to Wam obojętne?