Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

13.10.2017

Peeling pod prysznic Balea Sommerliebe – letnia miłość z melonem i arbuzem?

Produkty Balea słyną z kolorowych szat graficznych i pięknych zapachów. Niestety w Polsce są słabo dostępne. Można je kupić w sklepach z niemieckimi produktami, na allegro i w kilku sklepach internetowych. Ja w tym roku odwiedziłam Czechy i przy okazji wstąpiłam do drogerii DM, by wybrać coś dla siebie. Skusiłam się między innymi na peeling Balea Sommerliebie o zapachu melona i arbuza. Co o nim myślę?


Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates Copolymer, 
Bambusa Arundinacea Stem Extract, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Parfum, Citric Acid, 
Sodium Chloride, Sodium Lauroyl Glutamate, Peg-3 Distearate, Benzyl Alcohol, Phenoxyethanol,
 Sodium Hydroxide, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Tocopheryl Acetate, Propylene Glycol,
 Benzoic Acid, Denatonium Benzoate, Tocopherol, Sodium Sulfate, CI 14720.

Cena: 1,45 euro / 200 ml (około 6,20 zł)


           Peeling mieści się w tubce z miękkiego plastiku. Szata graficzna jest kolorowa, bardzo optymistyczna, mi od razu kojarzy się z latem. Świetnie wygląda na wannie.
           Produkt ma konsystencję żelu pod prysznic z malutkimi drobinkami. Nie spływa z dłoni, dobrze się go rozprowadza po ciele. W oczy od razu rzuca się jego różowy, trochę mieniący się kolor. Pachnie owocowo – arbuzem i melonem. Początkowo myślałam, że zapach będzie mnie męczył, ale myliłam się. Nie jest mdły czy duszący, raczej słodko-rześki. Uprzyjemnia masaż.
            Jak już wspomniałam drobinki peelingujące są bardzo drobne, delikatnie złuszczają martwy naskórek. Dla mnie to raczej peelingujący żel pod prysznic, bez obaw można go stosować nawet codziennie. Ja sięgam po niego zazwyczaj co drugi dzień. Skóra po peelingu jest dobrze umyta i gładka. Nie utrzymuje się na niej zapach peelingu. Wydajność produktu jest dość dobra.
            Podsumowując, Balea Sommerliebe to fajny, niedrogi żel peelingujący o ładnym zapachu, niestety słabo dostępny w Polsce.



Znacie produkty Balea? Lubicie je?