Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

27.12.2017

Maseczka rozjaśniająca w płacie Skin 79 – Czarna Panda

Cześć, jak się macie po świętach? Przejedzeni? Powiem Wam, że mi te dni minęły strasznie szybko, ale w miłej atmosferze. Dziś wszystko powoli wraca do normy, więc i ja wracam z nowym postem. Chciałabym Wam opowiedzieć o moim pierwszym razie z maseczką w płacie Skin 79 czarna panda. O maseczkach tej marki czytałam sporo pozytywnych recenzji i miałam dość duże oczekiwania. Czy się nie zawiodłam?


CZARNA PANDA to maska mocno wybielająca. Stosowana regularnie wyrównuje koloryt skóry i niweluje cienie. Wzbogacona o silny antyoksydant jakim jest witamina B3, tu w postaci amidu kwasu nikotynowego, pomaga zapanować nad przebarwieniami, zwiększa nawilżenie, poprawia barierę lipidową naskórka. Przeznaczona zarówno do cer z problemami, jak i tych bardziej wrażliwych czy dojrzałych. Produkt wolny od parabenów, pochodnych formaldehydu i ftalanów.

INCI: Water (woda), Butylene Glycol (humektant, nośnik substancji aktywnych), Glycerin (gliceryna), Niacinamide (wit. B3), Viits Vinifera (Grape) Seed Extract (wyciąg z winogron), Nelumbo Nucifera Seed Extract (wyciąg z nasion lotosa), Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Extract (wyciąg z nasion jojoba), Trehalose (humektant), Betaine (humektant), Allantoin (alantoina, humektant), PEG-60 Hydrogenated Castor Oil (emulgulator), Ethylhexylglycerin (konserwant), Carbomer (zagęstnik), Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer (zagęstnik), Disodium EDTA (konserwant), Phenoxyethanol (konserwant), Tromethamine (regulator pH), 1,2-Hexanediol (konserwant), Fragnance (zapach).
Cena: 15 zł



Maseczkę otrzymujemy w saszetce z ładnym, kolorowym nadrukiem. Po otwarciu widzimy złożoną maseczkę w płacie. Szczerze mówiąc, z początku miałam problem, żeby ja rozłożyć, ale dość szybko opanowałam sytuację. Maseczka po nałożeniu dobrze przylega do twarzy, nie zjeżdża w dół, nic też z niej nie kapie. Otwory są we właściwych miejscach. Nadruk sprawia sporo radości i śmiechu, zwłaszcza, gdy ktoś Cię zobaczy.

Maseczkę nosiłam 20 minut. W tym czasie odczułam kilkukrotnie bardzo delikatne pieczenie, ale nie powodowało ono dyskomfortu. Przypuszczam, że cera mogła być w tych miejscach delikatnie podrażniona i stąd to pieczenie. Po zdjęciu maski, wklepałam pozostały żel w skórę.

Muszę przyznać, że efekty działania maseczki nie były spektakularne. Fakt, skóra była nawilżona, ale nie tak jak po niektórych maseczkach (np. odmładzającej Agafi). Koloryt cery został wyrównany, ale efekt ten był bardzo krótkotrwały i niestety bardzo szybko wróciły zaróżowienia. Jak dla mnie efekt ten jest trochę za słaby jak na maseczkę za 15 zł. Spodziewałam się po niej czegoś lepszego. Być może po kliku takich maseczkach, efekt byłby lepszy, ale nie mam zamiaru tego sprawdzać. I dlatego też raczej do tej konkretnej maski nie wrócę. Ale z chęcią wypróbuję jakąś inną maskę w płacie.



Lubicie maseczki w płacie? Macie swoje ulubione?