Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

28.09.2017

Krem do stylizacji fal i loków Isana Pure Locken

W pielęgnacji włosów falowanych i kręconych bardzo ważną rolę odgrywa stylizator. To on pomaga wydobyć skręt, a często także ujarzmić puch. Ważne, by nie wysuszał on przy tym włosów. Od dłuższego czasu testuję krem Isana Pure Locken. Jak sprawdził się on na moich falach? Zapraszam do recenzji.



Krem do stylizacji loków ISANA Professional Pure Curls umożliwia nadanie zdefiniowanego kształtu nieposkromionym, kręconym włosom, z których powstają loki cechujące się pełną sprężystością i elastycznością. Jego profesjonalna, bardzo skuteczna formuła, której składnikami są ekstrakt z kryształu górskiego i prowitamina B5tworzy system kręcenia loków, który pomaga ujarzmić niesforne, kręcone włosy i wzmacnia naturalną sprężystość i elastyczność loków. Efektem są gładkie, miękkie włosy i sprężyste loki.

Cena: 9,99 zł / 150 ml

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Sorbitol, Isopropyl Palmitate, PVP, Glyceryl Stearate, Dicaprylyl Carbonate, Polyquaternium-44, Polyquaternium-16, Panthenol, Parfum, Glycerin, Quartz Powder, Sodium Laneth-40 Maleate/Styrene Sulfonate Copolymer, Sodium Cetearyl Sulfate, Xanthan Gum, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Lactic Acid, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate.



         Krem Isana Pure Locken otrzymujemy w plastikowej buteleczce z pompką. Ta się nie zacina, wydobywa odpowiednią ilość produktu. Na moje włosy wystarczają dwie malutkie pompki. Wolę wydobyć mniej produktu na raz, by lepiej go rozprowadzić na włosach. Jedną całą pompką chyba posklejałabym sobie włosy :D.
         Krem ma dość gęstą konsystencje. Ja najpierw rozcieram go w dłoniach i dopiero potem zaczynam ugniatać mokre włosy – najpierw stoję pochylona głową w dół, później już wyprostowana ugniatam włosy z tyłu głowy. Zapach kremu jest przyjemny.
         Jeśli chodzi o działanie z nim bywa różnie. Jeśli kremu użyję raz na jakiś czas ładnie podkreśla skręt, nie przesusza, ani nie obciąża włosów. Fale wyglądają naprawdę ładnie, są miękkie i nie puszą się. Po zastosowaniu ploppingu efekt ten jest znacznie większy. Gorzej, jeśli kremu używam zbyt często. Wtedy włosy nawet się falują, ale są także suche i tępe w dotyku. A przecież nie o to chodzi.
         Mam mieszane uczucia co do tego kremu. Raz się sprawdza, innym razem nie. Co zresztą widać na zdjęciach poniżej.



Znacie ten krem? Jakich stylizatorów lubicie używać?